Monika Jagodzińska

RECENZJA "Cykl"

„Cykl” Moniki Jagodzińskiej to dwanaście różnych historii. Dwanaście miesięcy zebranych w jednej książce. Każda część porusza inny problem, dla którego wsparciem jest siła .... ANIOŁÓW!!! Wraz z nadejściem nowego roku, z wybiciem magicznej godziny dwunastej na Ziemię zstępują rzesze anielskie, by zająć miejsce w szeregach między ludźmi. Są zdeterminowani. Wiedzą, że czeka ich trudny czas, przepełniony z jednej strony radością, z której czerpać będą energię, a z drugiej smutkiem, bólem i cierpieniem. Nieść będą pomoc. Nieść będą ukojenie. Ich ingerencja ujawnia się poprzez innych ludzi. Wlewają bowiem w ich duszę odwagę. Poruszają serca, by zobaczyli to, na co są ślepi. Ratują życia. Przywracają wiarę. Przywracają nadzieję. Dają miłość, zrozumienie, akceptację. Wszystko po to, by po upływie misji móc stać się prawowitym Aniołem Stróżem - opiekunem jednego człowieka. Współpraca tych istot sprawia, że ludzkie istnienie nigdy nie jest pozostawione same sobie. Nie zawsze jednak jest to proste... "Cykl" otwiera drzwi do świata, o którym nie masz pojęcia. Przekrocz je i przekonaj się, czy Aniołom uda sie sprostać postawionym wyzwaniom? A może sami potrzebują niekiedy pomocy? Nie pozwól im długo czekać...[lubimyczytac.pl]
Ponownie już przychodzę do was z pozycją wprost spod pióra polskiej autorki, tym razem trochę młodszej ode mnie. Rzadko mi się zdarza, żeby pisarka była młodsza, więc to dla mnie coś nowego. Jednak oceniajmy książkę po treści.

"Cykl" to dość krótka książka, bo liczy ledwie około stu stron. Samo to może nam powiedzieć o tej pozycji, że nie znajdziemy niepotrzebnych masy opisów, których ja osobiście nie lubię. Historia ta opowiedziana jest oczami anioła, który aby stać się prawdziwym aniołem stróżem musi przez rok obserwować ludzi. 
Książka podzielona jest na części, a dokładniej na miesiące. Każdy z nich opowiada inną historię nie powiązaną z poprzednią. W sumie podobał mi się ten zabieg, ponieważ dzięki temu wszystko było przejrzyste. 

Autorka pokazuję nam, że po każdym naszym upadku, smutku, trzeba mieć nadzieję, że w końcu los się do nas uśmiechnie. Nigdy nie warto tracić nadziei, ponieważ pośród nas są ludzie, którzy potrafią wyciągnąć do nas pomocną dłoń, tacy ludzcy aniołowie stróże i warto z ich pomocy skorzystać, nie bać się. Również uświadamia nas, że podobne osoby jak te z historii mamy w okół siebie. Chyba każdy z was kojarzy jakąś osobę w szkole, z której ktoś się naśmiewał, bądź dziewczynę, która zawiodła się na miłości? Może właśnie warto otworzyć swoje oczy na otocznie i samemu być czasem tym aniołem stróżem? Dobro powraca do nas z dwojoną siłą. 

Dzięki językowi i stylowi autorki książkę czytało mi się bardzo szybko. Akcja od samego początku toczy się tym samym tempem, więc nie nudziła mnie ani chwili. 
Szkoda tylko, że książka nie jest bardziej rozbudowana, ponieważ zazwyczaj sięgam po grubsze tomy. 
Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej pouczającej książki. Myślę, że jest idealna, na pierwszą pozycję w nowym roku. Pouczająca, pełna nadziei na lepsze jutro. Debiut zdecydowanie zaliczam za udany i trzymam kciuki za kolejne sukcesy.

Źródło : http://ja-sie-dystansuje.blogspot.com/2017/01/202-cykl-monika-jagodzinska.html

Od 2 do 10000 znaków